Articles

False Idol-dlaczego chrześcijańska Prawica wielbi Donalda Trumpa

„bez operacji”, potwierdził prowadzący chrześcijańskie radio talk-show Frank Turek, zgodnie z taśmą ze spotkania uzyskaną wyłącznie przez Rolling Stone. „Jeśli jesteś mężczyzną, ale czujesz się wtedy jak kobieta, jeśli jesteś Shanią Twain, możesz wejść do kobiecej łazienki i nikt nie może o tym powiedzieć ani słowa.”

Trump zdawał się to głęboko rozważać. Przez większą część swojej działalności politycznej, trzykrotnie żonaty, oszukańczy, profanujący, materialistyczny, samozwańczy playboy odwoływał się głównie do bardziej skrajnych elementów chrześcijaństwa, grupy ewangelistów dobrobytu (jak jego „duchowa doradca” Paula White, teleewangelistka, która obiecuje swoim darczyńcom własnego osobistego Anioła), chrześcijańskich dominionistów (którzy wierzą, że amerykańskie prawa powinny być oparte wyraźnie na biblijnych-w tym kamienowaniu homoseksualistów) i charyzmatycznych lub zielonoświątkowych odstających (jak Frank Amedia, „łącznik kampanii Trumpa dla chrześcijańskiej polityki”, który kiedyś twierdził, że wzbudziły mrówkę z martwych). Biorąc pod uwagę ich skrajne poglądy, ci ludzie mieli alarmującą liczbę zwolenników, ale z pewnością nic z wielkości bloku wyborczego.

i bez ewangelicznego bloku wyborczego żaden kandydat republikański nie mógłby mieć nadziei na drogę do prezydentury. Ewangelicy-termin, który dziś odnosi się do ludzi, którzy wierzą, że Jezus umarł za ich grzechy, że Biblia jest Słowem Bożym, że każdy wierzący ma „narodzony na nowo” czyli moment zbawienia, oraz że dobra nowina o Jezusie powinna być szeroko rozpowszechniona — stanowią aż jedną czwartą kraju, czyli blisko 80 milionów ludzi. Około 60 procent głosów, więcej niż jakakolwiek inna grupa demograficzna, a wśród białych ewangelicznych wyborców ponad trzy czwarte trafia do Republikanów, dzięki problemom klinowym, takim jak aborcja, małżeństwa osób tej samej płci i prawa osób transpłciowych.

Trump był dokładnie takim typem postaci, jakiego można oczekiwać od” wyborców wartości „- nawet przed słynną taśmą „łap ich za cipkę”, optyka nie była świetna. Nigdy nie zdobył większości głosów chrześcijańskich w prawyborach. Nawet po tym, jak zapewnił sobie nominację i mianował Mike Pence ’ a swoim wiceprezydentem, badanie pastorów protestanckich przeprowadzone przez chrześcijańską grupę sondażową LifeWay Research tego lata wykazało, że tylko 39 procent pastorów ewangelicznych planowało na niego głosować.

spotkanie w dniu 29 września 2016 r.było jednym ze sposobów, w jaki próbował przesunąć igłę, aby przekonać prawicę religijną, że ich wizja Ameryki jest tą, którą podzielił. Robert Jeffress, szef 14-tysięcznego megachurch First Baptist Dallas, współpracownik Fox News i jeden z pierwszych liderów ewangelicznych popierających Trumpa, przewodniczył spotkaniu. Jeffress wyjaśnił zgromadzonym, w skład którego wchodzi Wayne Grudem, znany teolog i współzałożyciel Council on Biblical Manhood and Womanhood; Eric Metaxas, bestsellerowy chrześcijański autor i prowadzący audycję radiową; Ryan Anderson, senior fellow w Heritage Foundation; Jay Richards, filozof i senior fellow w Discovery Institute, konserwatywnym think tanku, który prowadzi kampanię przeciwko nauczaniu ewolucji w szkole.; i Ivanka Trump, która wpadła na chwilę, by się przywitać.

„co za grupa ludzi!”Trump wykrzyknął, gdy wszedł. „To poważna władza. Fantastycznie. Nawet nie wiem, czy kiedykolwiek to widziałem.”

w ciągu następnej godziny, wiadomość była taka, że ich moc Trump będzie słuchać-i słuchać bardziej niż jakikolwiek inny prezydent. Skończyłby mandat Obamacare („i tak pozbywamy się Obamacare”); wybierałby tylko sędziów anty-choice („a ten prezydent mógł wybrać, to znaczy, może być pięciu”); zlikwidowałby poprawkę Johnsona, która zakazuje podmiotom zwolnionym z podatku popierania polityków („czy nie byłoby miło, gdybyś mógł faktycznie pójść i powiedzieć: „Chcę Donalda Trumpa”?”); wspierał modlitwę w szkole („widziałem kiedyś, że trener modlił się przed meczem piłki nożnej, a teraz chcą go zwolnić!”); sprzeciwiłby się każdej ustawie, która wyciągnęła fundusze z chrześcijańskich szkół, które zostały oskarżone o dyskryminację („mogę tylko powiedzieć, że jeśli będę prezydentem, zostanie zawetowana, OK?”); powstrzymywał osoby transpłciowe od korzystania z „niewłaściwych” łazienek i szatni („wyprostujemy to”); i chronił Izrael, postępując zgodnie z biblijnym oświadczeniem, że narody, które to robią, będą błogosławione (” to była najgorsza rzecz, jaka przytrafiła się Izraelowi; byłem z Bibi Netanjahu tamtego dnia, a on powiedział, że nawet nie może w to uwierzyć”). Innymi słowy, jeśli chodzi o wolność religijną, jak zdefiniowali ją uczestnicy, upewniał się, że Ameryka jest po prawej stronie Boga.

spotkanie było miłe, troskliwe. Żaden z wymienionych punktów nie był prawdopodobnie taki, że Steve Bannon pozwoliłby uniknąć uwagi Trumpa, ale Zgromadzenie pozwoliło mu zademonstrować nie tylko jego lojalność, ale także jego uwagę. – nie udało Ci się dotrzeć tak jak ty-wskazał Jeffress. „Bush tego nie zrobił. McCain tego nie zrobił. Jesteś jedynym kandydatem, który poprosił ludzi, żeby przyszli i się podzielili.”Gdy przywódcy obchodzili stół, Trump dostał punkty rozmów, rzeczy do powiedzenia na szlaku, które — jak gwizdek psa-sygnalizują coś znaczącego dla ogromnej grupy wyborców. Z kolei liderzy dostali obietnicę prześladowcy, kogoś chętnego do bycia ich rzecznikiem na amerykańskiej scenie politycznej, którą oglądał cały świat. – Wychodzisz na szlak kampanii-powiedział Turek-i każda organizacja prasowa zajmie się tym, co mówisz.”

bardziej niż cokolwiek innego, pozwoliło to Trumpowi pokazać, w jaki sposób jego marka zadziornego indywidualizmu może być wykorzystana w służbie sprawie. „Czy wolno Ci używać słowa „Boże Narodzenie”? Czy istnieje ograniczenie słowa „Boże Narodzenie”?”Trump zapytał w pewnym momencie, grając do domu.

„tak długo, jak nie odnosisz się do Dzieciątka Jezus jako’ on '” – zażartował uczestnik. „Jego preferowany zaimek płciowy tego dnia, to jest to, czego musisz użyć.”

w całym tym wszystkim Trump nie pozycjonował się jako prawdziwy wierzący – „wiesz, chodziłem do szkółki niedzielnej” – powiedział wzruszony ramionami – ale raczej jako strongman, którego Religijna prawica nigdy nie widziała. „Liberałowie są tutaj łobuzami” – powiedział mu w pewnym momencie Anderson z Heritage Foundation. „Jeśli w Stanach Zjednoczonych toczy się wojna kulturowa, konserwatyści nie są agresorami, liberałowie prowadzą wojnę kulturową. Próbują narzucić swoje liberalne wartości.- Trump zapewnił grupę, że w czasie jego prezydentury skończy się liberalny ucisk. „Wiele z tych rzeczy, powiedziałbym 80 procent z nich, zostanie zrobione natychmiast”, obiecał. „Mogę ci powiedzieć, że masz moje poparcie.”

w ostatnim argumencie Jeffressa przypomniał wszystkim — w kategoriach apokaliptycznych — co oznacza to poparcie. – Na zakończenie chcę powiedzieć, że te wybory nie są walką między Republikanami a Demokratami. To walka między dobrem i złem, światłem i ciemnością, sprawiedliwością i niesprawiedliwością. . . . Jestem przekonany, że to ostatnia szansa, jaką mamy, jako kraj na odwrócenie tego kraju.”

spotkanie i inne podobne wydarzenia rozpowszechniają informacje, wysyłając w świat gospodarzy talk-show, pastorów i wychowawców, aby głosić Ewangelię Donalda Trumpa. W dniu wyborów, blisko 81 procent bialych ewangelikalnych oddalo swoje glosowania na niego, okazujac sie glosowac w wiekszej liczbie niz mieli na Mitt Romney i George W. Bush. A ich wierność się opłaciła. Od mianowania Neila Gorsucha i Bretta Kavanaugh do Sądu Najwyższego, przez transpłciowe zakazy wojskowe i zakazy muzułmańskie, po rozbrojenie Planned Parenthood i stworzenie podziału wolności religijnej, Trump wypełnił obietnice, które złożył, aby skutecznie odeprzeć liberalną agresję.

dzisiaj 82% białych ewangelików oddałoby swoje głosy na Trumpa. Dwie trzecie uważa, że nie uszkodził przyzwoitości prezydentury, 55 procent zgadza się z Sarą Huckabee Sanders, że „Bóg chciał, aby był prezydentem”, a 99 procent sprzeciwia się impeachmentowi.

polityka to transakcyjna gra, a prezydenci nie muszą być moralni, aby byli skuteczni. Podczas gdy wiele zostało zrobione z hipokryzji chrześcijańskich zwolenników Trumpa, tych „wyborców wartości”, którzy kiedyś postąpili apoplektycznie nad niedyskrecjami Billa Clintona, a teraz skapitulowali przed najbardziej niemoralnym prezydentem w żywej pamięci, spotkanie w Trump Tower pokazuje logiczne ujęcie argumentu, który doprowadziłby pewien typ chrześcijan do głosowania na Trumpa. „Nie sądzę, aby Trump zmienił się po tym spotkaniu” – mówi Jeffress Rolling Stone. „Ale wiem, że niektórzy z tych w pokoju tak. Nigdy, nigdy ewangelicy nie mieli dostępu do prezydenta, który mieli pod rządami prezydenta Trumpa.”

to, czego transakcje nie wyjaśniają, to jednak to, jak biali ewangeliczni chrześcijanie wydają się alarmująco chętni nie tylko głosować na Trumpa, ale także twierdzić, że jest jednym z nich, aby stwierdzić — tak jak skupił się na założycielu rodziny, Jamesie Dobsonie — że Trump jest” małym chrześcijaninem”, zasługującym na duże korzyści z wątpliwości, gdy uczy się dróg sprawiedliwości. Albo sugerować, że” może być niemoralne „nie wspierać go, tak jak prezydent Liberty University Jerry Falwell Jr.lub insynuować, że burzliwa płatność Danielsa była fałszywą wiadomością, podobnie jak syn Billy’ ego Grahama Franklin Graham. Albo wystąpić w krajowej telewizji i zaprotestować, że usunięcie Trumpa z urzędu doprowadziłoby do ” złamania w stylu wojny domowej . . . z którego ten kraj nigdy się nie uleczy”, podobnie jak Jeffress.

żarliwe objęcie Trumpa wydawało się nie tylko celowe, ale coś bardziej podstępnego. Jeśli Donald Trump miał być jego wzorcem, czy coś w amerykańskim chrześcijaństwie zostało głęboko złamane? Odpowiedź na to pytanie miała dla mnie ogromne znaczenie.

MOBILE, AL-21 sierpnia: Republikański kandydat na prezydenta Donald Trump wita kibiców po wiecu na Ladd-Peebles Stadium 21 sierpnia 2015 w Mobile w Alabamie. Kampania Trumpa przeniosła dzisiejszy wiec na większy stadion, aby zaspokoić popyt. (Fot. Mark Wallheiser / Getty Images)'s rally to a larger stadium to accommodate demand. (Photo by Mark Wallheiser/Getty Images)

w 2016 roku Trump zdobył ponad 80 procent głosów białych ewangelików. Dziś ponad połowa z nich wierzy, że Bóg chciał, aby Trump był prezydentem, a 99 procent sprzeciwia się impeachmentowi. Zdjęcie: Mark Wallheiser/Getty Images

Mark Wallheiser/Getty Images

wychowałem się jako dziecko chrześcijańskiej Prawicy. Wiem, w co wierzą, ponieważ zasady ich wiary są również moje. Dorastając, chodziłem do kościoła co najmniej dwa razy w tygodniu i każdego lata jeździłem na obóz biblijny, śpiewając pieśni o chrześcijańskich męczennikach, którzy stawili czoła tyranom w imię Boga. Razem z bratem i siostrą uczyliśmy się katechizmu i śpiewaliśmy w chórze, ale chodziliśmy też do szkoły publicznej, graliśmy w małej lidze i graliśmy w teatrze. Czytaliśmy C. S. Lewisa, ale także Beverly Cleary. Słuchaliśmy Amy Grant, Simona i Garfunkela. Nauczono nas, że ewolucja to kłamstwo, a NPR gra w tle. Wiedzieliśmy, że kobiety powinny podporządkować się swoim mężom, ale także, że seks w ramach małżeństwa może być oszałamiająco dobry i że nigdy nie powinniśmy wstydzić się naszych ciał. Czuliśmy, że homoseksualizm jest grzechem, ale kochaliśmy wujka mojej mamy Roberta i jego przystojnego chłopaka Kena. Wiedzieliśmy, że Partia Republikańska jest partią wartości rodzinnych, ale nie byliśmy szczególnie polityczni. W Birmingham w Alabamie w latach 80. chrześcijaństwo było kulturą, ale dla mojej rodziny było czymś więcej. Wierzyliśmy w historie biblijne, które moja matka czytała nam każdego ranka przy jajkach. Przepasali nasze życie. Przede wszystkim uczyli nas, że jesteśmy pięknie i cudownie stworzeni na obraz Boga i dlatego powinniśmy szanować siebie i wszystkich innych, których napotkaliśmy. Sprawili, że uwierzyliśmy, że nasze człowieczeństwo posiada boską iskrę.

to koncepcja, która od dawna ożywia chrześcijan i wyjaśnia, dlaczego historia Kościoła jest zaśmiecona ruchami i przywódcami, którzy próbowali pociągnąć Amerykę do odpowiedzialności za jej teoretyczne ideały. Przed wojną domową Chrześcijańscy abolicjoniści walczyli nie tylko o koniec niewolnictwa, ale także o reformę więziennictwa i humanitarne traktowanie osób niepełnosprawnych umysłowo, podczas gdy Wheaton College — tak zwany Harvard chrześcijańskich szkół-służył jako przystanek podziemnej kolei. Na przełomie XIX i XX wieku główny nurt protestantyzmu był zaangażowany w ruch zwany Ewangelią społeczną, który stosował etykę chrześcijańską do chorób społecznych, takich jak praca dzieci, ubóstwo, wojna i przestępczość. Jej zwolennicy opowiadali się za prawami kobiet oraz przeciwko niesprawiedliwości rasowej i nierówności dochodowej. Wierzyli, że królestwo Boże może, poprzez inicjatywy sprawiedliwości społecznej, być realizowane w Tu i teraz.

na przełomie wieków byli wybitni protestanci, którzy również ufali nauce, a wraz ze wzrostem wiedzy naukowej akceptowali, że świat nie został stworzony w ciągu sześciu dni, ale raczej przez tysiąclecia, i że ludzkość była produktem ewolucji. Niekoniecznie były to wzgórza, na których chrześcijaństwo musiało umrzeć — w końcu ewolucja nie wyklucza możliwości boskiego celu — ale późniejszy liberalizm Teologiczny, który wyrósł z tych ustaleń, stworzył reakcję zwrotną, która dała początek fundamentalizmowi, przekonaniu, że Biblia jest zasadniczo, historycznie i naukowo prawdziwa. „Fundamentaliści byli legalistami”, mówi Greg Thornbury, teolog i chrześcijański biograf. „, A fundamentalizm charakteryzował się izolacją. Zakładamy własne szkoły. Mamy własne kościoły. Mamy autobus kursujący do programów.””

izolacja stworzyła wyraźny podział religijny i kulturowy w Ameryce. Do czasu „Scopes Monkey Trial” z 1925 roku, w którym nauczyciel liceum w Tennessee był sądzony za nauczanie teorii ewolucji w klasie, chrześcijański prawnik William Jennings Bryan wygrał w sądzie, ale przegrał w sądzie opinii amerykańskiej. Anty-naukowe zaangażowanie fundamentalizmu w” alternatywne fakty ” rzuca ruch jako zacofany, urojony i godny pogardy. Po raz pierwszy w historii Ameryki dominacja Kulturowa protestantyzmu została zakwestionowana. To był upadek z dużej wysokości.

z zalążków powstałej w ten sposób niechęci i niedostatku kulturowego — i jako środek ich przezwyciężenia — narodził się Amerykański ewangelicyzm. Pod koniec lat czterdziestych, kaznodzieje tacy jak Billy Graham zaczęli odnosić się do „ewangelicznego” ruchu, który był teologicznie konserwatywny, ale miał ” serce dla świata.”Ewangelicy angażowali się w kulturę amerykańską, aby pokazać, że im zależy. W latach 50. Graham głosił przeciwko komunizmowi i obściskiwał się z prezydentami – choć raz przerażał Harry ’ ego S. Trumana, modląc się na ziemi przed gabinetem owalnym. „Mieli na sobie garnitury w Kolorze lodów i ręcznie malowane krawaty. To znaczy, kraj przychodzi do miasta ” – mówi Thornbury. „Ale Graham stał się bardziej wyrafinowany po tym. Interesował się politycznym kształtem rzeczy.”

jak się okazało, Marka zaangażowanego ewangelicyzmu Grahama uderzyła w słodki punkt. W 1920 roku 43% Amerykanów było członkami Kościoła; w 1960 roku liczba ta wzrosła do 63%. W 1976 roku, kiedy nauczyciel ewangelickiej Szkoły Niedzielnej Jimmy Carter został wybrany na prezydenta, fundamentalistyczny pastor Jerry Falwell zdecydował, że nadszedł czas, aby pochylić się nad ziemskimi sprawami i udać się na serię wieców „Kocham Amerykę” w całym kraju, aby potępić upadek amerykańskiej moralności.

to, co stanowiło ten spadek, w umyśle Falwella, to sprawa Green V.Connally z 1971 r., w której ustalono, że „dyskryminujące rasowo szkoły prywatne nie są uprawnione do federalnego zwolnienia podatkowego.”Falwell założył właśnie taką instytucję, Lynchburg Christian School, i wierząc w swoje dane przez Boga amerykańskie prawo do wykluczenia Afroamerykanów, połączył siły z Paulem Weyrichem, religijnym aktywistą politycznym i współzałożycielem konserwatywnego think tanku The Heritage Foundation, który od dawna szukał problemu, wokół którego mógłby stworzyć chrześcijański blok wyborczy. Razem przeformułowali debatę, tworząc podręcznik obrony białej supremacji. „Geniusz weyricha polegał na uznaniu, że jest mało prawdopodobne, aby zorganizował masowy ruch wokół obrony segregacji rasowej”, twierdzi Randall Balmer, ksiądz Episkopalny i historyk religii amerykańskiej w Dartmouth College. „To byłaby trudna sprzedaż. Zręcznie przekształcił sprawę w obronę wolności religijnej.”

w 1979 roku Falwell i Weyrich również założyli moralną Większość, wykorzystując listy dyskusyjne Falwella do stworzenia jednego z największych konserwatywnych lobbystów w kraju, poświęconego postrzeganiu etyki chrześcijańskiej zapisanej w amerykańskim prawie. „Demokraci w tym momencie akceptowali feminizm i prawa gejów i takie tam” – mówi Peter Montgomery, starszy kolega z People for the American Way. „Tak więc konserwatywni działacze patrzyli na kościoły ewangeliczne, które miały tradycyjne wyobrażenia na temat roli kobiet i seksualności, i postrzegali te kościoły jako miejsca, w których mogli przekonać ludzi, że głosowanie na konserwatystów było częścią ich religijnego obowiązku.”

co przekonało chrześcijan do tego najbardziej kompulsywnego, włączania ewangelików do bloku wyborczego Weyricha raz na zawsze, była seria filmów z 1979 roku zatytułowana Whatever Happened to The Human Race? Wykonane przez pastor Frances Schaeffer i przyszłego chirurga generalnego C. Everetta Koopa filmy (i towarzysząca im książka) argumentowały, że aborcja to dzieciobójstwo. „Filmy zmieniły wszystko”, mówi Thornbury. „Sprawiali, że ludzie myśleli, że rząd ich ściga. Zaczęli postrzegać lewicę polityczną jako kościół świeckiego humanizmu. Więc, ” jeśli mamy chronić nasze chrześcijańskie dziedzictwo w Ameryce, to będziemy musieli grać w piłkę z Republikanami.'”

pomimo podpisania ustawy o najbardziej liberalnej aborcji w USA, kiedy był gubernatorem Kalifornii, Ronald Reagan był tylko zbyt szczęśliwy, aby grać w piłkę, jak również, biorąc na szlak kampanii w 1980 roku z wyraźnym poparciem wolności religijnej. W ten sposób Reagan cementował ideę, że Partia Republikańska jest wieczną partią Boga.

Nie wiem dokładnie, kiedy moja rodzina wpadła na pomysł, że jesteśmy w stanie wojny z większą kulturą amerykańską. Ale wiem, że w pewnym momencie nasze lekcje na temat Bożej miłości zostały zasypane ideą, że jesteśmy zaangażowani w duchową wojnę, zamieszkując świat, w którym ciemne siły nieustannie próbują oddzielić nas od woli Boga. Diabeł był prawdziwy, pracował przez „Gejowskie” Teletubisie i pogańskie Smerfy, przez lochy & smoki, przez Horrory MTV. W pewnym momencie moi rodzice całkowicie zabronili telewizji i odłączyli system stereo w moim samochodzie. Nadal kochaliśmy wujka Roberta, ale wierzyliśmy, że AIDS, na które zachorował, to plaga zesłana przez Boga, tak jak wierzyliśmy, że aborcja jest naszym narodowym grzechem, za który kraj również zostanie pociągnięty do odpowiedzialności. Oczekiwaliśmy pochwycenia, kiedy chrześcijanie będą porywani, A Jezus powróci, aby radzić sobie (gwałtownie) z bałaganem, który ludzie zrobili z rzeczy. Z biegiem czasu, a nawet przed wprowadzeniem Fox News, wszelkie niuanse, które mogliśmy zobaczyć w kulturze, wyparowały w ostrej polaryzacji.

to rozszczepienie było z założenia: stworzyło potężną mentalność my kontra oni, która mobilizowała bazę chrześcijańską finansowo i politycznie. Byliśmy Chrześcijańskimi żołnierzami, a broń, którą mieliśmy, to nasze głosy i dziesięciny. „Trop prześladowań to piekielna zbiórka pieniędzy” – mówi Charles Marsh, profesor religioznawstwa na University of Virginia. „Dla ewangelicznych aktywistów i przywódców, z których wielu prowadzi organizacje non-profit lub opiera się na datkach charytatywnych, jest to najbardziej bezpośredni i skuteczny sposób na zniewolenie konserwatywnych chrześcijan.”

problemy klinowe powstałe podczas wojen kulturowych lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych nie były więc kwestiami równości i sprawiedliwości społecznej ani niczym, co mogłoby przywoływać liberalizm Ewangelii społecznej (choć Jezus mówił w takich sprawach obficie). Raczej były one podziały, spychając Partię Republikańską dalej na prawo i zaostrzając chrześcijańskie poczucie bycia narodem od siebie.

zanim pojawił się Trump, Zatoka była tak szeroka, że krytykowanie zachowania Trumpa wydawało się nieistotne. Była teraz Polityka spalonej ziemi, a każdy przywódca, który rozwiązywał problemy klina z okrucieństwem Trumpiana, był po stronie prawości. Co też stało się tam, gdzie były pieniądze. „Miałem wielkiego darczyńcę, który był mistrzem marionetek stojącym za całą kampanią Trumpa”, mówi Thornbury, który był również prezesem King ’ s College, Małej szkoły chrześcijańskiej, od 2013 do 2017 roku. „Rebekah Mercer finansowała Breitbart. Z kim będzie rozmawiał przewodniczący ewangelickiego kolegium, aby zebrać 10 milionów dolarów rocznie? Prawicowi wariaci.”

i jak sam Jezus zauważył, pieniądze mają tendencję do zamykania dochodzenia moralnego. „Chodzi o pieniądze” – przekonuje Thornbury. „Wszystkim tym ludziom powiedziano:” nie mów nic o Trumpie, bo przestaniemy ci dawać.”Wszystkie pieniądze, które stoją za tymi ewangelicznymi instytucjami, są przekazywane przez zwolenników Trumpa.”

nie wszyscy skapitulowali. Byli jeszcze tacy, którzy przechwalali się ideą potknięcia się o człowieka, który słynnie odnosił się do biblijnej Księgi II Koryntian jako „dwóch Koryntian” i który kiedyś wyraził opinię, że nigdy nie miał potrzeby prosić Boga o przebaczenie. W szeroko dyskutowanym poście na blogu zatytułowanym „przyzwoitość dla prezydenta”, chrześcijański autor Max Lucado napisał: „Jeśli osobowość publiczna wzywa Chrystusa jednego dnia, a następnego nazywa kogoś „bimbo”, czy coś nie jest nie tak?”Podobnie pastor Tim Keller martwił się w New Yorkerze o szkody, jakie Trump wyrządził samemu słowu „Ewangeliczny”; Russell Moore, przewodniczący ramienia polityki publicznej Południowej Konwencji Baptystów, Komisji ds. etyki i wolności religijnej, nazwał Trumpa „aroganckim hucksterem” i nazwał wsparcie, które ewangeliczni przywódcy zaoferowali mu „hańbą.”

Moore został szybko ukarany. Ponad 100 kościołów zagroziło cięciem funduszy dla SBC, a niektóre całkowicie opuściły denominację. „Zaraz po wyborach wszyscy wielcy pastorzy Megachurchu Południowego Baptystów zadzwonili i powiedzieli:” masz przestać gadać o Donaldzie Trumpie, albo stracisz pracę ” – mówi Thornbury. „I od tego momentu, Russ nie powiedział siusiać-diddly-kto. Jego skrzydła były obcięte. Czasami wyskakuje nad parapetem, jak wtedy, gdy mówił o kryzysie na granicy. I co się stało?”Jerry Falwell Jr., być może nieprzypadkowo oskarżony o zatrudnienie Michaela Cohena, aby pomógł mu poradzić sobie z kompromitującymi „zdjęciami osobistymi”, potępił Moore, mówiąc, że pastor był częścią ” głębokiego reżimu SBC.”Thornbury zna Moore’ a i patrzył, jak to się dzieje. „Jest teraz ten tłum”, mówi z westchnieniem. „Jeśli krytykujesz Trumpa, przyjdą po ciebie.”

oduczenie się religii nie jest zadaniem łatwym do zrealizowania; musiałem opuścić Amerykę, aby sobie z tym poradzić. Bylem w moich wczesnych lat dwudziestych, mieszkajacych w Londynie, kiedy moja matka zadzwonila, aby poinformowac mnie, ze gdybym nie oddal mojego nieobecnego glosowania na George ’ a W. Busha, nie moglbym byc prawdziwym Chrzescijaninem. Była nieugięta, nieustępliwa. Tak spleciona polityka Partii Republikańskiej stała się z jej wiarą, że wydawało mi się, że nie może już ich rozplątać.

chociaż nie wspomniałem o tym mojej matce, moja wiara wisiała na włosku. Pewnego razu spod dachu moich rodziców, niuans doświadczenia zmył mnie, komplikacje Biblii nieuchronnie się zaprezentowały, a ja zostałem z dwoma wyborami: wyprzeć się Boga lub znaleźć nowe ramy dla zrozumienia go. W chłodnej, wiktoriańskiej kaplicy niedaleko malutkiego pokoju, który wynająłem, natknąłem się na chrześcijaństwo rozwiedzione z amerykańskim nacjonalizmem, w którym wierzyłem, że zatruwa moją wiarę. Tutaj teologia nie była owinięta w jakąś ideę teokracji, ale zamiast tego była wyrażana za pomocą C. S. Styl Lewisa odwołuje się do rozumu, do współczucia, do wewnętrznej, a nie politycznej odnowy. Naukowiec z Oksfordu w ławce obok mnie czasami, pod swoim oddechem, mówił językami. To mnie przeraziło, ale też zaintrygowało. Tutaj było żarliwe objęcie tajemnicy Boga przez człowieka, który uczynił zrozumienie fizycznej rzeczywistości swoim dziełem życia.

wróciłem do Ameryki, aby odkryć bogatą tradycję postępowego chrześcijaństwa, z myślicielami takimi jak Rob Bell i Rachel Held Evans zmagali się z ich wiarą z intensywną intelektualną szczerością i głęboką miłością do przeobrażającego przesłania Jezusa (Held Evans słynnie powiedziała, że głosowała na Hillary Clinton, ponieważ była „pro-life”, a nie tylko „pro-birth”). Ci liderzy wiary pomogli mi zrozumieć, że żadna partia polityczna nie ma monopolu na Boga; że sam Jezus był rewolucjonistą, denerwując hierarchię, gdziekolwiek się udał; i że forma chrześcijaństwa, która mogłaby być współ-wybrana przez program polityczny, była podejrzana w jego centrum. „Uważam, że termin” prawo chrześcijańskie „jest wysoce niestosowny, ponieważ nie sądzę, aby było w tym coś chrześcijańskiego”, mówi historyk religii Balmer. „Co jest chrześcijaninem w tym, co dzieje się teraz na granicy? Co jest chrześcijańskie w polityce gospodarczej, odkąd Trump objął urząd?”

frustracja, jaką niektórzy chrześcijanie mają z powodu trzymania się przez Partię Republikańską naszej wiary, głęboko niepokoi burmistrza Pete ’ a Buttigiega, który konsekwentnie odepchnął pogląd, że polityka Republikańska jest z natury chrześcijańska. „To sprawia, że myślę o kontrastach kapłanów i uczonych w Piśmie, którzy usprawiedliwiają niesprawiedliwych — i są wśród tych, którzy rzeczywiście udało się dostać pod skórę Jezusa w Piśmie Świętym i wyciągnąć nie tylko naganę, ale nawet irytację i sarkazm z niego”, mówi Buttigieg, który jest zarówno chrześcijaninem, jak i gejem. „I widzę wiele tego w wymyślnych wynalazkach konserwatystów próbujących wymyślić jakiś powód, aby udawać, że to, co robią, jest zgodne, nieważne z moją wiarą, ale z ich własną.”W trakcie kampanii Buttigieg opowiedział się za chrześcijaństwem współczucia i wezwał nas do kochania naszych sąsiadów bez względu na to, kim mogą być. „Ważne jest, jaki wpływ mają te interpretacje religii na świat”, mówi Buttigieg. „Czy służą leczeniu czy szkodzeniu? Czy służą jednoczeniu czy dzieleniu? To mówi nam coś o prawdzie pod spodem.”

rozsądną kwestią jest, jeśli twoim ostatecznym celem jest stworzenie bardziej harmonijnego społeczeństwa. Ale konserwatywni chrześcijanie często mają inny cel na myśli. Problemy klina stały się tak zakorzenione w ich koncepcjach moralności, że postrzegają je jako kwestie najważniejsze nie tylko dla indywidualnego zbawienia, ale dla zbawienia całego kraju.

innymi słowy, dla bogobojnych ewangelików, małżeństw homoseksualnych, aborcji i zła socjalizmu-w przeciwieństwie do niesprawiedliwości rasowej, separacji rodziny lub nierówności dochodów — umieścić Amerykę prosto na drodze gniewu Boga. „Części Starego i Nowego Testamentu sugerują bardzo mocno, że nie jest tylko osąd jednostek, ale jest osąd Narodów”, mówi historyk Diana Butler Bass. „Ludzie, którzy grzeszą, trzymają naród z dala od moralnej dobroci, która musi być obecna, ponieważ myślą, że Bóg wróci i zniszczy wszystko, i chcą, aby Ameryka była po właściwej stronie tego równania. Oni chcą stanąć przed Bogiem i powiedzieć: „my uczyniliśmy Twoją wolę. Stworzyliśmy naród pobożny i jesteśmy resztką. Jesteśmy twoimi prawdziwymi ludźmi.””

dla outsidera może to wydawać się ekstremalne, nawet niezrównoważone, ale o tym mówił televangelista Pat Robertson, gdy obwiniał 9/11 o aborcję, lub huragan Sandy o małżeństwa homoseksualne. „Kiedy chrześcijanie się wszystkim na temat wolności religijnej, to zwykle dlatego, że jest to jakieś prawo lub praktyka kulturowa, która wpływa na to, co myślą, że to znaczy być pobożnym narodem,” Bass kontynuuje. „Jeśli musisz upiec tort weselny dla pary gejów, to w umysłach ludzi żyjących w tym światopoglądzie dzieje się to, że przyczyniasz się do zła. To coś więcej niż tort weselny. To udział w grzechu.”

w tym sensie wiktymizacja niektórych chrześcijan jest bardzo realna. „Wierzę, że chrześcijanie są celem Ruchu gejów i lesbijek”, mówi Franklin Graham. „Nie namierzamy ich. Nie namierzam ich.”Metaxas, gospodarz radiowy, który był na spotkaniu 29 września, zgadza się. „Z Roe v. Wade”, mówi, „i Obergefell” – sprawa Małżeństwa tej samej płci — ” prawdziwym problemem nigdy nie było: czy ludzie powinni mieć prawo do zrobienia czegoś, co chcą zrobić? Problem był: Kiedy już będą mieli takie prawo, czy użyją tego, by tłuc ludzi i mówić: „musisz aprobować to, co robię”? Rząd nie ma prawa zmuszać amerykańskiego obywatela do zrobienia czegoś, co jest sprzeczne z jego ideologią.”

szczególnie, argument idzie, kiedy Ameryka została oparta na tej ideologii — i błogosławiony z tego powodu. W swoich obietnicach dla chrześcijan i swoim jawnym nacjonalizmie Trump jednoznacznie zrównał Amerykańskie zbawienie z amerykańskim wyjątkowością, twierdząc, że aby „znowu być wielkim”, Ameryka musiała stanąć po prawej stronie tych właśnie klinowych kwestii, które prawica Religijna uważała za ich rozliczenie. Co więcej, potwierdził i ewangelizował przekonanie, że jest nie tylko dopuszczalne, ale wręcz wskazane przyznanie dominacji kulturowej jednej konkretnej grupie religijnej. „Biały nacjonalizm fundamentalizmu spał tam jak ukryty gen, i po prostu wrócił z zemstą” – mówi Thornbury. W Ameryce Trumpa „”wolność religijna” jest kodeksem ochrony białego, Zachodniego dziedzictwa kulturowego.”

tworząc narrację o złym” głębokim stanie ” i rzucając siebie — potężnego białego człowieka o ogromnym bogactwie pokoleniowym — jako ofiarę w swoim własnym imieniu, Trump nie tylko wykorzystał znajome przez prawicę religijną uczucie prześladowań, ale także rzucił się na jej Zbawiciela, człowieka cielesnego, który walczył w jej imieniu ze Świętą wojną. „Było naprawdę zdecydowane wysiłki lewicy, aby spróbować oddzielić Trumpa od jego ewangelicznej bazy, zawstydzając ich:” jak możesz wspierać takiego faceta?”Jeffress powiedział mi. „Nikt nie jest zdezorientowany. Ludzie tak naprawdę nie dbają o osobowość wojownika; chcą, aby wygrał walkę.”I Trump przychodzi do tej walki z uczuciem firebranda, zamieniając scenę polityczną w ekstatyczne doświadczenie — swego rodzaju moment nawrócenia — a przeciętny biały Ewangelista w Akolitę, kogoś, kto uczestniczyłby w wiecach z gorączką przebudzeń, słuchał przemówień, jakby były kazaniami, okazywał swoją wierność w kapeluszach MAGA, wysyłał pieniądze, jakby dziesięcinę, i metaforycznie kłaniał się, raz po raz, przed ołtarzem Donalda Trumpa, który wybawia naród od jego występków.

„chodzi o pieniądze” – mówi o wsparciu jeden z chrześcijańskich krytyków Trumpa. „Wszystkie pieniądze stojące za tymi ewangelicznymi chrześcijanami pochodzą od zwolenników Trumpa. Jest taka MAFIA i przyjdą po ciebie.”Photo credit: Andrew Harrer/Bloomberg / Getty Images

Andrew Harrer/Bloomberg/Getty Images

jest coś w sierpniowym wieczorze w Alabamie, co może być apokaliptyczne — powietrze tak gęste, że wydaje się, że czas może zostać w nim złapany, a w oddali migające błyskawice, jakby zapowiadały jakieś niebiańskie wydarzenie. Przez ostatni tydzień temperatura ledwo spadła poniżej 100, co może być globalnym ociepleniem lub po prostu Alabamą. Jestem tu, aby porozmawiać z rodziną o Trumpie, choć nie rozkoszuję się perspektywą. Podobnie jak wielu w Ameryce, patrzyłem, jak ich nawrócenie do niego następuje powoli, rośnie z rozpaczy do niechętnego wsparcia, potem do szczerej akceptacji, a następnie do żarliwości. Pod wieloma względami byłem wrażliwy na sposób, w jaki oni — i ich myślenie — są przedstawiani w mediach. Ale nie dlatego nie chcę z nimi o tym rozmawiać. Nie chcę z nimi o tym rozmawiać, bo nie chcę, żeby się bali o moją duszę.

w karierze dziennikarskiej, która trwa 15 lat, nigdy nie zmagałem się z artykułem tak bardzo, jak z tym, a to dlatego, że wiem, że moje przekonania mogą zaszkodzić mojej rodzinie. Wiem, że punkty, które tu poruszę, mogą ich zranić-nie dlatego, że dbają o to, co myślą inni, ale dlatego, że dbają o moje zbawienie. Zobaczą ten artykuł jako dowód mojej ślepoty na prawdę. Będą postrzegać moją wiarę jako brak pewności-a dla nich stawka jest na to zbyt wysoka.

niedługo przed moją podróżą do Alabamy, moja mama przysłała mi książkę o nazwie Księga znaków: 31 niezaprzeczalnych proroctw Apokalipsy, autorstwa dr. Davida Jeremiasza. „Jeśli chcesz wiedzieć, co myśli prawica Religijna,” zadzwoniła, aby powiedzieć, „przeczytaj tę książkę.”Więc zacząłem czytać. Jeremiasz jest pastorem megachurchu San Diego, prowadzonego przez 25 lat przez Tima LaHaye ’ a, współautora serii Left Behind, i jest żarliwym wyznawcą teologii czasów ostatecznych, którą spopularyzował jego poprzednik. Odwołując się do symboliki w Biblii i łącząc wydarzenia historyczne i bieżące w narrację, Księga znaków „udowadnia” rychły powrót Jezusa. Jest to rodzaj książki, która w większości przemawia do ludzi już przygotowanych, aby w nią uwierzyć, ale blisko połowa Amerykanów to robi. W rzeczywistości 41 procent kraju — i 58 procent białych ewangelików-wierzy, że Jezus na pewno lub prawdopodobnie powróci na ziemię do 2050 roku. W czerwcu 2016 Trump powołał Jeremiasza do swojej ewangelicznej Rady Doradczej. W maju 2018 Trump przeniósł Ambasadę Izraela do Jerozolimy, co miało zapowiadać powrót Chrystusa.

w słabo oświetlonym pokoju, z butelką czerwonego wina, moja mama, moja ciocia i ja ciągniemy krzesła blisko. Tłumaczę, że nagrywam naszą rozmowę, że ich kocham i szanuję, i że chcę omówić, Dlaczego moje chrześcijaństwo doprowadziło mnie od Trumpa, a ich doprowadziło ich do niego.

od jakiegoś czasu trafiamy w typowe punkty rozmów. Jest dyskusja o tym, że Trump jest chrześcijaninem, pewne twierdzenia, że sprośne zachowanie jego przeszłości jest za nim, że na stanowisku nigdy nie zachowywałby się tak, jak Bill Clinton. Ale kiedy naprawdę podwajam, moja mama i ciotka przyznają, że są wady w jego charakterze. Chociaż nie, że te wady powinny dyskwalifikować.

„nie sądzę, że jest pobożny, Alex”, mówi mi ciotka. „Myślę, że staje w obronie chrześcijan. Trump jest wojownikiem. Zrobił więcej dla chrześcijańskiej Prawicy niż Reagan czy Bush. Jestem bardzo wdzięczny, że mamy kogoś, kto mówi, że chrześcijanie też mają prawa.”

ale co z prawami i potrzebami innych, zastanawiam się. „Czy rozumiesz, dlaczego ktoś może być wezwany przez swoją wiarę do głosowania przeciwko partii, która dzieli rodziny?”

„To jest wielka tablica dźwiękowa, ale nie sądzę, że to jest problem” – mówi moja mama.

„ale to się dzieje i nie jest mi z tym dobrze.”

moja mama potrząsa głową. „Nikomu to nie przeszkadza.

Jeśli to twoje serce, to głosuj na swoje serce-mówi ciocia. „Ale w kwestii aborcji i kwestii praw gejów Trump jest na biblijnym gruncie ze swoimi poglądami. Doceniam to w nim.”

„czy jako chrześcijanie czujesz, że jesteś atakowany w tym kraju?”Pytam.

„Tak”, moja mama mówi stanowczo.

„Kiedy zacząłeś się tak czuć?”

” dzień, w którym Obama umieścił tęczowe kolory w Białym Domu, był smutnym dniem dla Ameryki ” – odpowiada moja ciotka. „To był policzek w twarz Boga. Aborcja była policzkiem w jego twarz, a tutaj zabiliśmy 60 milionów dzieci od 1973 roku. Myślę, że zostaniemy osądzeni. Myślę, że jesteśmy sądzeni.”

„Genesis daje Ci opis tego, jak Bóg chciał, aby życie potoczyło się dalej” – mówi moja mama. „Daje wam Pismo Święte.”

„pisze też, że powstało światło, a kilka dni później słońce” – zaznaczam.

moja mama marszczy brwi. „Czy zamierzasz powiedzieć, że wiesz, jak świat został stworzony bardziej niż Bóg?”

przez kilka godzin Rozmowa toczy się w tym duchu. Staram się postawić na ich miejscu, rzucić wyzwanie sprawie, w której stawka jest egzystencjalna, ale znaki ostrzegawcze są pomijane.

” Czy uważasz, że skoro Jezus wkrótce przyjdzie, to środowisko nie ma znaczenia?”W końcu pytam.

„Alex, ziemia i tak się spali” – mówi cicho ciocia. „To jest w Biblii.”

” ale według miliardów ludzi Biblia niekoniecznie jest prawdziwa.”

” wszystko, co możemy zrobić, to ich pokochać.”

” nie, możemy ograniczyć emisję dwutlenku węgla. Jest wiele rzeczy, które możemy zrobić.”

” to nie ma znaczenia. Nie będzie nas tutaj.”

staram się myśleć o tym, jak przerobić rozmowę. „Wyobraź sobie, że jesteś kimś, kto myśli, że Bóg nie istnieje. Nie możecie powiedzieć tej osobie: „nie martwcie się o to, że rujnujemy świat, w którym żyją wasze dzieci i wnuki, ponieważ to, w co nie wierzycie, wydarzy się. To nie jest argument rządu.”

” kto odpowiada za klimat?”moja mama się wtrąciła. „Kto przynosi słońce rano?”

„nie można opierać polityki narodowej o to, co dzieje się ze środowiskiem na jednej grupie religii ludowej” – odpowiadam.

W końcu ciocia kładzie mi rękę na kolanie. Jej oczy są delikatne, a głos miękki i drżący z emocji. „Chcę, żeby poznali prawdę.”

i to właśnie takie momenty zamykają rozmowę, bo jej wierzę. Wierzę-z wiarą i pewnością-że to ją motywuje, politycznie i nie tylko. „Wszystko, co możemy zrobić, to je kochać”, powiedziała mi. Jej zdaniem nie chodziło tu o historię ewangelicyzmu, Partii Republikańskiej, amerykańskiego wyjątkowości czy chrześcijańskiego nacjonalizmu, ani o to, jak się tu znaleźliśmy. Chodziło o jej pogląd na miłość-twardą miłość, która zapewniłaby Ameryce zbawienie.

zanim moja rodzina mocno się przytuli i powie dobranoc, jest już po północy. Cykady szum na zewnątrz jak krew pędzi do uszu. Ciemność jest ciężka. Idziemy spać i modlimy się za siebie, co jest jedyną rzeczą, jaką możemy zrobić.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *