zaburzenie dysocjacyjne: zatracenie siebie i odnalezienie siebie
żyjąc w dysocjacji
w latach, w których cierpiałem na zaburzenia dysocjacyjne, czułem się emocjonalnie zdrętwiały. Wszelkie emocje, które czułam, zniknęły w jednej chwili. Starałem się przyjmować i dawać empatię. Nie reagowałem zbytnio na wszystko, co się wokół mnie dzieje. Miałem zdrętwiałe zmysły, wszystko było stracone i nic nie wydawało się znajome. Nie mogłem sobie przypomnieć swojej przeszłości; nie miałem własnej tożsamości i nie czułem żadnego związku z nikim ani z czymkolwiek, co mnie otaczało.
bałam się prawie wszystkiego. Nie mogłem zrozumieć i zinterpretować myśli, uczuć i działań innych ludzi. Miałam paranoję, zawsze czułam, że wszyscy mnie obserwują. Miałem wizję tunelową i rzeczy, które widziałem, mogły ulec zniekształceniu i zmienić kształt i rozmiar. Byłem bardzo rozdrażniony i łatwo straciłem panowanie nad sobą. Miałem też zniekształcone postrzeganie czasu i puste zaklęcia.
Mój stan drętwienia osiągnął taki poziom, że miałem podniesiony próg bólu. Pewnego wieczoru, podczas korzystania z gorącego piekarnika, poczułem lekkie mrowienie na palcu i spojrzałem i zobaczyłem, że półka piekarnika utknęła głęboko w moim palcu. Nie czułem bólu.
cierpiałam na natrętne myśli, wiele z nich miało skłonności samobójcze. Aby je kontrolować, słuchałem muzyki. Wielkim źródłem niepokoju była moja niezdolność do rozmowy z innymi. Zawsze będę w ciszy wokół ludzi lub narzekać na brak myśli lub opinii na cokolwiek. Mój umysł był zupełnie pusty.
spotykając się z terapeutą
miałam dość samotności i strachu i w końcu zobaczyłam terapeutę. Używali terapii mówienia i czegoś o nazwie EMDR (odczulanie ruchu oczu i ponowne przetwarzanie), aby pomóc mi z moim niepokojem. Te zabiegi pozwoliły mi spojrzeć wstecz na moje wspomnienia i zidentyfikować traumatyczne wydarzenia. Mój terapeuta powiedział mi, że ” nikt nie może powiedzieć, co czujesz.”
Nie wiem, czy terapia działa. Rozważałem odebranie sobie życia i płakałem i płakałem. Trwało to długo i wydawało się przerażające.
nagle zacząłem myśleć o wydarzeniach z przeszłości i czułem silne emocje za moim płaczem. Emocje stawały się coraz silniejsze, aż poczułem ogromne uwolnienie stresu. Terapia pomogła mi uświadomić sobie, że moje poprzednie traumatyczne doświadczenia sprawiały, że czułam się wyjątkowo zestresowana i traumatyczna. Mój umysł mógł to teraz rozpoznać, pomagając mi zracjonalizować wydarzenia i uwolnić związane z nimi emocje.
ponowne połączenie umysłu i ciała
od tego czasu mój umysł, ciało i świat zmieniły się nie do wiary i miałem najbardziej niesamowite, surrealistyczne, choć czasami niepokojące doświadczenia. Moje doświadczenie zaraz po chwili realizacji opisałem jako uczucie „Pinokia, który zamienił się w prawdziwego chłopca”. W ostatnich miesiącach w moim organizmie zaszło wiele zmian fizjologicznych i psychologicznych.
mój mózg i ciało powróciły do życia; mogę odczuwać, czuć i doświadczać rzeczy w inny sposób. Czuję się połączony ze swoim otoczeniem i sobą. Teraz mam przeszłość! Wspomnienia starych przyjaciół, szkół,rodziny, zabytków, zapachów i dźwięków powracają. Widzę swoje otoczenie z logiką i rozumowaniem, czuję się bezpiecznie i mniej przestraszony.
czuję się spokojny i komfortowy wśród ludzi. Mój umysł jest wolny od natrętnych myśli i mogę postrzegać czas upływający normalnie. Nie czuję już intensywnej irytacji wybuchowym temperamentem. Stres uwolnił się z całego mojego ciała. Mogę poruszać się swobodnie i instynktownie, całe moje ciało reaguje. Kiedy mówię to po prostu wychodzi bez żadnego wysiłku, mogę teraz reagować na innych ludzi i myśli po prostu pojawiają się w mojej głowie. Mogę teraz prowadzić normalną rozmowę!
przechodząc dalej
naturalnie sprawiło to, że chciałem dowiedzieć się więcej o tym, co mi się stało. Szukałam pomocy w służbie zdrowia psychicznego, co doprowadziło mnie do terapeuty, który pracował ze mną, aby rozwinąć siłę, aby ruszyć dalej z moim życiem. Korzystając z terapii mówienia, pomogła mi zrozumieć i uwierzyć w to, jak i dlaczego zaburzenie dysocjacyjne wpłynęło na mnie. Pomogła mi zarządzać przemianą i stać się dostrojonym do moich nowo odkrytych myśli i uczuć oraz zrozumieć moje zachowanie, reakcje i reakcje.
czuję się mniej przerażona, że znów się rozłączę. Cierpiałem w ciszy z tym zaburzeniem przez 7 lat. Bez diagnozy trudno było uzyskać pomoc i zrozumienie od ludzi wokół mnie. Mam nadzieję, że to podnosi świadomość i dociera do innych, którzy cierpią z powodu tego zaburzenia i mam nadzieję, że pomoże im na ich drodze do wyzdrowienia i zrozumienia.