William Watson: jeśli jesteś społecznie liberalny i fiskalnie konserwatywny, możesz być zagrożony
Distroscale
Co to za coraz bardziej przestarzałe przesłanie polityczne ludzie podobno nie chcą już słyszeć? To liberalizm społeczny połączony z konserwatyzmem fiskalnym: pomysł, że rząd powinien pozwolić ludziom prowadzić własne życie osobiste, ale także powinien być skromny w kwestii ingerencji w Ekonomiczne aspekty ich życia, a więc nie powinien nadmiernie regulować, wydawać, opodatkować lub pożyczać. Kiedyś był to pogląd powszechny. Teraz najwyraźniej Amerykanie, którzy nadal wierzą, że jest to skrajny margines 1/3 jednego procenta. To niepokojące.
cały ten negatywizm wywołała kandydatura prezydencka Howarda Schultza, założyciela Starbucksa, którego trzecia kampania („Make America Grande Again”?) będzie społecznie liberalny, ale fiskalnie konserwatywny. Demokraci byli szczególnie źli na Schultza, którego obawiają się, że wykradnie im głosy i pomoże w ponownym wyborze Donalda Trumpa. może to tłumaczy ich dyskredytację platformy.
konsekwencja jest co najmniej drobną cnotą, a liberalizm społeczny/konserwatyzm fiskalny jest wyraźnie spójny: ograniczaj rząd wszędzie.
natomiast regularni liberałowie uważają, że chociaż rząd powinien ograniczać wolność ludzi w sferze ekonomicznej, musi zawsze trzymać się z dala od ich życia osobistego i zamiast tego pozwolić im wybrać własny styl życia, rozrywkę seksualną i farmaceutyczną, politykę reprodukcyjną, a nawet płeć. W ten sam sprzeczny sposób, chociaż niedawny Amerykański konserwatywizm uważa, że rząd powinien regulować styl życia, preferuje mniejsze wydatki rządowe, niższe podatki i zero deficytów i długu. Ale jeśli rząd jest tak mądry w kwestii stylu życia, dlaczego nie powierzyć go również gospodarce?
aby wypełnić ostatni kwadrant logiczny, są też ludzie, którzy konsekwentnie wierzą, że rząd powinien podwójnie się zanurzać, tzn. interweniować zarówno w sprawy osobiste, jak i gospodarcze. Donald Trump, choć prawdopodobnie nowojorski liberał w sprawach osobistych (tj. nie interweniujący) wyraźnie kocha mikro-zarządzanie gospodarką. Wielu interwenientów społecznych i religijnych w bazie Trumpa prawdopodobnie również lubi jego agresywny interwencjonizm ekonomiczny, być może dlatego, że jest dramatyczny w telewizji.
oprócz logicznej spójności, są trzy główne powody, dla których moim zdaniem połączenie liberalizmu społecznego z konserwatyzmem fiskalnym jest najlepsze: Realizm, wolność i zrównoważony rozwój.
bycie socjalliberalnym i fiskalnym konserwatystą jest realne, ponieważ bierze rząd taki, jaki jest: bardzo omylny
bycie socjalliberalnym i fiskalnym konserwatystą jest realistyczne, ponieważ bierze rząd taki, jaki jest: bardzo omylny. Tak, rząd może czasami robić opłacalne rzeczy, które przynoszą korzyści prawie każdemu. Ale może również spieprzyć wielki czas. Co gorsza, często po prostu ignoruje właściwą rzecz i kłaniając się natychmiast do szukania czynszu i korupcji wyborczej-nie korupcji pójścia do więzienia, ale całkowicie legalnej” Głosuj na mnie, a dam ci pieniądze lub inne miłe rzeczy ” korupcja tego rodzaju, która będzie podstawą na szczeblu federalnym przez następne 10 miesięcy.
mój społecznie liberalny, fiskalnie konserwatywny zakątek filozoficznej płaszczyzny kartezjańskiej również nadaje wolność. Uważa, że wolność jest użyteczna, ludzie zazwyczaj są najlepszymi sędziami tego, co dla nich dobre. Ale uważa też, że wolność jest niezbędna sama w sobie, niezależnie od sposobu, w jaki ludzie ją wykorzystują. A jeśli wolność jest najlepsza w życiu osobistym ludzi, to dlaczego nie w ich życiu gospodarczym?
ale jeśli jest nam po prostu wygodniej, jeśli płacą za wszystkie miłe rzeczy, które chcemy konsumować, cóż, nikt z nas nie robiłby tego w życiu osobistym. Dlaczego rząd robi to za nas w życiu publicznym?
muszę myśleć, że gdyby wszyscy ludzie, którzy w to wierzą, stali ramię w ramię, nie tylko wypełniliby pociąg Acela lub dwa, ale dotarliby z jednego końca transkontynentalnej drogi na drugi.