liczba dzieci palących w Indonezji wymyka się spod kontroli
CICAPAR, Indonezja — rodzina Dihana jest z niego bardzo dumna. Jeszcze kilka miesięcy temu, Dihan palił do dwóch paczek papierosów dziennie, ale udało mu się ograniczyć.
” był chory, dużo kaszlał, a lekarz powiedział, że musi odejść. Ciężko się starał, a teraz pali tylko pięć dziennie ” – powiedziała jego matka, Sulawati.
Dihan ma sześć lat i pali od lat.
rodzice Dihana mówią, że byli w szoku, kiedy po raz pierwszy zorientowali się, że nie kupuje cukierków, ale papierosów za kieszonkowe. Ale nie zadziałali.
„gdybym wziął od niego papierosa, po prostu zacząłby płakać” – wyjaśnił Iyan, ojciec Dihana. Dihan często pali z ojcem w ich małym domu z jedną sypialnią.
Iyan jest rolnikiem tytoniu, a sam nałogowiec. Pod gankiem domu trzyma cztery ogromne worki tytoniu, w sumie około 100 kilogramów, do osobistej rocznej konsumpcji. Dihan może mieć trochę, i stał się bardzo dobry w kręceniu własnych papierosów.
aktywiści obwiniają władze Indonezji za brak świadomości zagrożeń związanych z tytoniem. Kilka lat temu film z indonezyjskim maluchem palącym 40 papierosów dziennie rozszedł się na całym świecie i wywołał serdeczne oficjalne deklaracje w tym kraju.
ale niewiele się zmieniło. W rzeczywistości, jest coraz gorzej. Lisda Sundari, zastępca dyrektora ds. edukacji i rzecznictwa w lokalnej organizacji pozarządowej ds. dzieci Lentera Anak, powiedziała, że liczba dzieci w wieku od 10 do 14 lat, które palą, podwoiła się w ciągu ostatnich 20 lat, a co najmniej trzykrotnie wzrosła w przypadku dzieci w wieku od 5 do 9 lat.
67% Indonezyjczyków i 41% chłopców w wieku 13-15 lat pali. Indonezja jest jednym z niewielu krajów na świecie, które nie podpisały Ramowej konwencji Światowej Organizacji Zdrowia o ograniczeniu użycia tytoniu. Oznacza to, że papierosy są nadal niezwykle tanie (około jednego dolara za opakowanie), a reklama papierosów nie jest zabroniona.
aktywiści Antytytoniowi świętowali w czerwcu ubiegłego roku, kiedy rząd zaczął wymagać od koncernów papierosowych umieszczania na opakowaniach graficznych ostrzeżeń zdrowotnych. Ale to było niewielkie zwycięstwo. Reklama papierosów jest wciąż absolutnie wszędzie.
reklamy są w telewizji, w gazetach i czasopismach, i otynkowane na drzewach wzdłuż dróg. Indonezyjskie miasta są zduszone gigantycznymi billboardami obiecującymi ” przyjemność, styl i pewność siebie.”Koncerny papierosowe sponsorują niemal wszystkie koncerty i Wydarzenia sportowe w kraju, nie wspominając o obozach dla uchodźców.
Sundari powiedział, że reklama papierosów jest „naprawdę masowa” i udało mu się określić palenie jako fajne i popularne.
Masli, który w przeszłości pracował nad kampaniami reklamowymi Philip Morris, powiedział, że firmy papierosowe często dystrybuują darmowe papierosy podczas imprez, które sponsorują, nawet dzieciom. „Nie dbają o swój wiek”
podczas gdy sprzedaż papierosów nieletnim jest oficjalnie zabroniona, Sundari powiedział, że nigdy nie jest egzekwowana. W maleńkiej wiosce Dihana w zachodniej Jawie właściciel kiosku nie miał problemu z przyznaniem, że dihan zazwyczaj przychodzi trzy razy dziennie po” kretek”, które są papierosami goździkowymi, ulubionymi wśród indonezyjskich palaczy. Zazwyczaj kupuje jednego papierosa, który dostaje w zamian za monetę 500 rupii. To około 5 centów.
aktywiści wielokrotnie prosili o podwyżkę cen papierosów, ale reforma jest trudna do osiągnięcia — Indonezja jest jednym z największych rynków tytoniowych na świecie, koncerny papierosowe są potężne, a politycy łatwo skorumpowani.
a teraz, gdy Indonezyjski prezydent Joko Widodo rozpoczął ostrą kampanię przeciwko narkotykom i uczynił egzekucję dilerów narkotykowych priorytetem, niektórzy uważają podwójny standard za trudny do przełknięcia.
” w Indonezji zmarło w 2013 roku z powodu tytoniu 240 000 osób, co oznacza, że codziennie umiera 660 osób, czyli 27 osób na godzinę. Ta liczba jest bardziej dramatyczna niż narkotyki-powiedział w zeszłym tygodniu Komisarz Krajowej Komisji ds. kontroli tytoniu Hakim Sorimuda Pohan.
odkąd w październiku doszedł do władzy, Widodo niestrudzenie powtarzał twierdzenie, że codziennie z powodu narkotyków umiera od 40 do 50 osób. Nazwał to stanem wyjątkowym.
w wiosce Dihana, w domu sąsiada, mama Januara próbuje ubrać niespokojne dziecko. Trochę się martwi, bo ostatnio zaczął palić. Nie chce, żeby się uzależnił, jak Dihan. Ale na razie wszystko wydaje się OK. „On nie pali tyle,” powiedziała. „Nie widziałem żadnego problemu, wciąż jest zdrowy.”Januar ma 3 lata.