Enthymeme, a może myślisz o tym co ja'm myśli?
jesienią ubiegłego roku Ed Miliband wygłosił z pamięci swoje wielkie przemówienie konferencyjne, ale zapomniał o kluczowym rozdziale na temat deficytu budżetowego Wielkiej Brytanii. Jego przeciwnicy polityczni i krytycy potępiali przywódcę partii pracy za jego zapomnienie, oskarżając go o niekompetencję i obojętność.
przemawiając na konferencji Partii Konserwatywnej w następnym tygodniu, George Osborne przekręcił nóż jeszcze bardziej:
” widziałeś tę przemowę w zeszłym tygodniu? Ed Miliband złożył podanie o urząd, które było tak łatwe do zapomnienia, że sam o tym zapomniał.
„ale muszę ci powiedzieć, z całą powagą, że zapomnienie o deficycie nie jest tylko jakimś nieszczęsnym błędem podatnego na wypadki Polityka. Jest to całkowicie i całkowicie dyskwalifikacja dla wysokiego urzędu, którego szuka.
„gospodarka może nic nie znaczy dla pracy – ale dla mieszkańców Wielkiej Brytanii znaczy wszystko.”
partyzancka publiczność kanclerza docierała. Z ich punktu widzenia, pojedynczy przypadek udowodnił ponad wszelką wątpliwość, że Miliband i jego partia nie dbali o gospodarkę.
ale przyjrzyj się bliżej, a zauważysz wielką dziurę w rozumowaniu Osborne ’ a. Argument ten opiera się na jego interpretacji znaczenia pamięci Milibanda – co mówi nam o jego i jego partii przydatności do wysokiego urzędu. Co ciekawe, los Milibanda jest przypieczętowany jednym założeniem i wnioskiem:
(założenie) zapomnienie o gospodarce przy okazji wystąpienia na konferencji dyskwalifikuje Milibanda z wysokiego urzędu.
(wniosek) zatem gospodarka nic nie znaczy dla Milibanda, ani jego partii.
zdecydowanie czegoś brakuje; czegoś niewypowiedzianego, co działa jak pomost między przesłanką a wnioskiem. Brakuje tylko ogólnego stwierdzenia-znanego w branży jako główne założenie-które brzmi mniej więcej tak:
Kiedy ludzie zapominają o rzeczach, to dlatego, że im na nich nie zależy.
więc gołe kości argumentu Osborne ’ a są:
(drobna przesłanka) zapomnienie o gospodarce przy tej konkretnej okazji dyskwalifikuje Milibanda z wysokiego stanowiska.
(główna przesłanka) kiedy ludzie zapominają rzeczy, to dlatego, że im na nich nie zależy.
(wniosek) zatem gospodarka nic nie znaczy dla Milibanda, ani jego partii.
z brakującym uogólnieniem, argument Osborne ’ a wygląda na cały świat jak sylogizm. Ale tak nie jest: w rzeczywistości jest to entymem. Na pierwszy rzut oka entymeme można łatwo pomylić z bliźniaczym sylogizmem, ale przyjrzyj się bliżej i zaczynają się między nimi pojawiać głębokie różnice.
na początek, w przeciwieństwie do entymemu, klasyczny sylogizm zawsze kładzie swoje karty na stole – żadna z jego części nie jest ukryta przed widokiem:
(główna przesłanka) wszyscy ludzie są śmiertelni;
(mała przesłanka) Sokrates jest człowiekiem;
(wniosek) dlatego Sokrates jest śmiertelny.
głównym założeniem sylogizmu jest uogólnienie o zupełnie innym odczuciu niż entymem Osborne ’ a. „Wszyscy ludzie są śmiertelni” to fakt, prawda uniwersalna – niepodważalna. A kiedy już to zaakceptujecie, z tego z pewnością wyniknie drobna przesłanka i wniosek, w miarę jak noc podąża za dniem.
z drugiej strony uogólnienie Osborne ’ a prowadzi nas z wzniosłych wyżyn uniwersalnej prawdy do mrocznej doliny założenia, opinii i prawdopodobieństwa; nic dziwnego, można by pomyśleć, że trzymał to pod kapeluszem. Wszyscy ludzie zapominają o różnych rzeczach z różnych powodów, w różnych okolicznościach.
rozpatrywane w zimnym świetle dnia uogólnienie Osborne ’ a nie jest faktem czy truizmem, jest wyrazem spornej opinii, która prowadzi do bardzo niepewnego wniosku: dlatego gospodarka nic nie znaczy dla Milibanda, czy jego partii.
Jeśli sylogizm jest bezbłędnym diamentem odbijającym światło i uniwersalną prawdę, entymem jest brudnym oknem, przez które dostrzegamy własne uprzedzenia i przekonania.
ale skoro entymemowie są tak podejrzliwi, dlaczego Arystoteles, człowiek, który wiedział coś o retoryce, miał dla nich tyle czasu? Być może porównywanie ich z sylogizmami jest jak porównywanie jabłek z pomarańczami i pomija punkt. W końcu Osborne nie rozdawał uniwersalnych prawd Wydziałowi filozofii; przemawiał do wiernych partii na ich dorocznej konferencji. Celem jego wystąpienia było nawiązanie z nimi osobistej więzi i wzbudzenie ich emocji. Wąska prawdziwość sylogizmu pozostawiłaby ich zimnych; pożądali plotkarskiej nieformalności i bonhomie enthymeme.
Arystoteles docenił moc perswazji entymeme, ponieważ był świadomy, że jeśli chodzi o codzienne mówienie i pisanie, argument nie musi być wodoszczelny, aby być traktowany poważnie. W swoim traktacie o retoryce podał trzy ważne wskazówki niedoszłym perswazjom. To, co publiczność myśli o tobie, naprawdę ma znaczenie-jeśli Ci nie ufają, jesteś tostem. To, co mówisz lub piszesz, musi sprawić, że ludzie coś poczują. A twój argument musi być zestawiony z konkretną publicznością, ponieważ argument skierowany do każdego celu nieuchronnie pomija je wszystkie.
Odgadnij, co jest w mojej głowie komponent enthymeme sprawia, że słuchanie mowy jest przyjemnością dla publiczności. I zapraszając ich do dostarczenia brakującego fragmentu sporu, enthymeme buduje więź intymności między mówcą – lub pisarzem-a publicznością. Publiczność, która aktywnie uczestniczy w tworzeniu wspólnego przekazu-zwłaszcza takiego, który odzwierciedla ich przekonania i uprzedzenia – jest znacznie bardziej skłonna do odczuwania słuszności tego, co jest argumentowane, niż takiego, który nie jest.
dla Arystotelesa entymeme był „ciałem i krwią dowodu”. Nic dziwnego, że profesjonalni perswazyści wszystkich smaków po prostu nie mają ich dość.
@MartinShovel
http://www.creativityworks.net/
Add your favourite below, or tweet with the hashtag #electionspeak. There are prizes for the winning politician and whoever nominates them.
{{topLeft}}
{{bottomLeft}}
{{topRight}}
{{bottomRight}}
{{/goalExceededMarkerPercentage}}
{{/ticker}}
{{heading}}
{{#paragraphs}}
{{.}}
{{/paragrafy}}{{highlightedText}}
- Share on Facebook
- Share on Twitter
- Share on email
- Share on LinkedIn
- Share on Pinterest
- Share on WhatsApp
- Share on Messenger