Articles

absolutyzm moralny w zmieniającym się społeczeństwie

Chandler Hanson jest uczniem Wheatleya w latach 2017-18

w ciągu ostatnich kilku dekad moralność naszego społeczeństwa drastycznie się zmieniła, ponieważ jednostki wywyższają ideę osobistego wyboru. Wiele rzeczy, które były postrzegane jako jednoznacznie złe, jest teraz uparcie zwalczanych jako poprawne. Rozwiązłość seksualna, aborcja, przemoc graficzna i Pornografia, między innymi, stały się znormalizowane i akceptowalne. Nie chodzi o to, że te rzeczy nie istniały w przeszłości, ale raczej o to, aby pokazać sposób, w jaki nasze społeczeństwo wypaczyło swoją definicję moralności; w konsekwencji wielu ludzi przyszło rządzić sobą przez to, co uważają za słuszne. Wynika to ze spadku wiary w absolutyzm moralny.

absolutyzm moralny potwierdza, że każde działanie jest klasyfikowane jako dobre lub złe. Jest to sprzeczne z wieloma poglądami, które twierdzą, że istnieje wiele szarej strefy, nieokreślona linia lub dwuznaczność w odniesieniu do tego, co jest dobre, a co złe.

postawa na absolutyzm moralny generalnie zależy od zrozumienia życia jako doświadczenia głównie duchowego. Dla chrześcijan Biblia naucza, aby „nie opierać się na własnym zrozumieniu”, ponieważ Bóg jest Tym, który ustala dobro i zło, a jego zasady są jasne; jak oświadcza, wśród wielu innych przykazań „nie będziesz mordował, nie będziesz cudzołożył, nie będziesz kradł” (Przypowieści Salomona 3:5, Mateusza 19:18-19). Dla muzułmanów Koran chwali „tych, którzy tłumią swój gniew i przebaczają innym ludziom – z pewnością Bóg kocha tych, którzy czynią dobro”, dlatego potwierdza znaczenie Sprawiedliwych działań określonych przez Boga (Koran 3:134). Obie te religie, choć pod wieloma względami różnią się od siebie, dają absolutne dobro i absolutne zło działaniom.

według badania przeprowadzonego w 2012 roku przez Pew Research Center, chrześcijaństwo i Islam stanowią dwie najważniejsze grupy religijne na świecie. Jednak to badanie szokująco wykazało również, że trzecia co do wielkości grupa religijna składa się z ludzi, którzy twierdzą, że nie ma religii (Hackett and Grim, 2012).

przybywając do ponad 1 miliarda ludzi, czyli 16% całej światowej populacji, ludzie niezrzeszeni religijnie stanowią bardzo duży odsetek. Chociaż ci, którzy nie są związani często mogą być duchowi, duży odsetek z nich identyfikuje się jako ateista lub agnostyk, więc nie mają wiary w Boga, który określa, co jest dobre, a co złe (Hackett and Grim, 2012). Co ciekawsze, Pew Research Center przeprowadziło w 2017 r. kolejne badanie na temat religii świata i przewidywało, że w ciągu zaledwie pięciu lat populacja chrześcijan zmniejszy się o ponad 8 milionów osób, a liczba niezrzeszonych wzrośnie o ponad 7,5 miliona osób (Hackett and Stonawski, 2017).

biorąc pod uwagę te statystyki ludzi opuszczających religię i jej roszczenie do absolutów moralnych, logiczne jest, że nasze społeczeństwo zmieniło swoją definicję dobra i zła. Już spora i stale rosnąca liczba ludzi przechodzi do braku wiary w Boga lub w wyższą moc która ustanawia absolutną moralność. Ten sposób myślenia skłania ludzi do wyboru własnej definicji dobra i zła, a stąd widzimy wzrost i akceptację wielu działań, które wcześniej były postrzegane jako niemoralne.

badanie przeprowadzone w 2008 roku przez socjologów z różnych amerykańskich uniwersytetów badało religijne i moralne poglądy młodych dorosłych. Na pytanie, jak jeden osądza, czy coś jest w porządku, jeden młody dorosły odpowiedział: „Myślę, że to, co sprawia, że coś jest w porządku, to to, co o tym myślę. Ale różni ludzie mogą odczuwać różne sposoby, więc nie mogłem mówić w imieniu nikogo innego o tym, co jest dobre, a co złe” (Denton, Pearce, and Smith, 2008). Zaangażowani naukowcy uznali ten przykład za reprezentatywny dla większości młodych dorosłych, z którymi przeprowadzili wywiady.

ten wyraźny zwrot od absolutyzmu moralnego u młodych ludzi naszego społeczeństwa, a także ogólny upadek ludów religijnych oznacza, że dobro i zło będą się tylko zacierać, a te wcześniej niemoralne działania będą się nadal normalizować, podczas gdy ci, którzy nadal wierzą w absolutyzm moralny, staną się coraz bardziej osobliwi.

podczas gdy ludzie nieuchronnie nie zgadzają się co do wielu kwestii moralnych, nie można ignorować faktu, że przy tych coraz bardziej rozmytych liniach moralności staje się bardzo oczywiste, że my, jako społeczeństwo, żyjemy ogromnym podwójnym standardem. Wielu ludzi twierdzi, że nie może oceniać, czy czyjeś działania są dobre, czy złe, ale w tym samym tchu odwracają się i oczerniają nasze osoby publiczne za działania, które twierdzą, że są niemoralne.

Jeśli każdy czuje się usprawiedliwiony, chcąc niejednoznaczny standard moralności, to nie możemy być zdenerwowani na prezydenta Trumpa, Sekretarza Clintona, senatora Moore 'a, Kevina Spacey’ a lub Harveya Weinsteina za ich różne rodzaje prymitywnego zachowania. Wyzywanie ich na niemoralność, kiedy nie mamy nawet jasnej, standardowej definicji moralności, jest hipokryzją.

mówiąc to, nasi politycy stają się coraz bardziej skorumpowani: kradną, oszukują, kłamią, oczerniają i szantażują. Te nawyki sprawdzają się w oczach opinii publicznej również na innych frontach, w tym niektórych z naszych gwiazd filmowych, prezenterów i policji. W miarę jak korupcja ta coraz bardziej zbliża się do naszego codziennego życia, powinniśmy się martwić o jej wpływ na nas. Co się dzieje, gdy nasi bankierzy, nasi właściciele i nasi nauczyciele zyskują poczucie moralnej dwuznaczności i czują, że nie ma znaczenia, jak działają ani co robią. Bylibyśmy nieświadomi, nie wierząc, że to jest droga, którą podążamy. Korupcja nie zatrzyma się po prostu na naszych politykach; będzie kontynuowana we wszystkich gałęziach naszego społeczeństwa.

w tym momencie, w obliczu tego relatywizmu moralnego, uważam, że mamy dwie możliwości. Możemy nadal odmawiać definiowania dobra i zła i pozwolić naszemu społeczeństwu pozostać na drodze, którą zmierza, pozwalając, aby korupcja spływała na wszystkie kariery i klasy. Albo możemy zmienić nasze nastawienie do uznania, że ludzie nie mają indywidualnego luksusu decydowania o własnych prawach i krzywdach.

jeśli wybierzemy tę drugą opcję, możemy zauważyć zmianę trendów, które widzimy teraz. Trendy, które wprowadzają skorumpowanych ludzi na potężne stanowiska. Trendy, które wywyższają zachowania, które krzywdzą innych, degradują poczucie własnej wartości i ignorują absoluty moralne, które cenią szacunek i dobro. Zamiast tego możemy zdecydować się na wzmocnienie osób publicznych, które żyją według zestawu zdefiniowanych wartości i próbują podejmować najlepsze decyzje dla innych i dla siebie. To mogłoby promować wzór pokoju i gościnności, i mogłoby wyciągnąć nasze społeczeństwo z obecnej spirali moralności.

(2008). Religia i duchowość na drodze

przez okres dojrzewania, raport z badań nr 8. National Study of Youth and Religion, University of North Carolina at Chapel Hill.

Hackett, C.,& Globalny Krajobraz Religijny. Pobrano

30 listopada 2017, z http://www.pewforum.org/2012/12/18/global-religious-landscape-exec/

, & Stonawski, M. (2017, April 05). The Changing Global Religious Landscape.

Retrieved December 01, 2017, from http://www.pewforum.org/2017/04/05/the-changing-global-religious-landscape/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *